Brudne drewniane chatki na Kortach

Na kortach, pod samym nosem Regionalnego Towarzystwa Inwestycyjnego, na oddanej do użytku już jakiś czas temu ścieżce pieszej ciągnącej się przy rzece Dzierzgoń, stoją dwie drewniane chatki, a w nich brudno jak w strasznej bajce. Dziesiątki puszek po piwie i szklanych buteleczek po napojach wysokoprocentowych. A odór nieprzyjemnych zapachów aż odpycha. Czy naprawdę tak trudno posprzątać po sobie to co się przyniosło? Podesłane przez naszego czytelnika.

 

 

Możesz być zainteresowany

ZOSTAW SWÓJ KOMENTARZ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *