Opiekunek nie będzie. Pełna treść oświadczenia wiceburmistrza. Rodzice zapowiadają dalsze kroki

Kolejny etap gorącej i głośnej sprawy opiekunek w autobusach dowożących dzieci do przedszkola i szkoły na terenie gminy Dzierzgoń. Dziś wiceburmistrz Wojciech Demko wydał w tej sprawie długo wyczekiwane oświadczenie. Z jego treści wynika, że na ten moment opiekunek w autobusach nie będzie. Poniżej publikujemy pełną treść oświadczenia wygłoszonego dziś za pośrednictwem mediów społecznościowych gminy Dzierzgoń.

Szanowni Państwo,

w związku z licznymi pytaniami i komentarzami, jakie pojawiają się w przestrzeni publicznej, w mediach społecznościowych dotyczącymi dowozów dzieci do przedszkola i do szkół, pragnę przedstawić stanowisko gminy Dzierzgoń w tej sprawie. Gmina Dzierzgoń stała się organizatorem komunikacji publicznej na naszym terenie. Na ten cel pozyskano środki od Wojewody Pomorskiego. Linie, które funkcjonują będą służyć i służą wszystkim mieszkańcom naszej gminy. Również w tej kwestii zostały wzięte pod uwagę potrzeby dojazdu dzieci do przedszkola i do szkół. Niesie to za sobą pewne zmiany organizacyjne. Otóż w komunikacji publicznej nie ma zapewnionych opiekunek podczas dowozów. Wynika to z obowiązujących przepisów. Otóż w artykule 39. Prawa Oświatowego jest zapis, który mówi, że w przypadku komunikacji publicznej następuje refundacja kosztów biletów rodzicom. Obowiązek zapewnienia opieki spoczywa na rodzicach. W przypadku dzieci powyżej 7. roku życia w myśl przepisów dzieci mogą poruszać się samodzielnie, jeśli rodzic uzna to za stosowne, a w przypadku dzieci do 7. roku życia tutaj ten obowiązek spoczywa na rodzicu bądź opiekunie przez niego wyznaczonym, dlatego też ustawodawca przewidział możliwość refundacji kosztów również opiekunowi dziecka w wieku do lat 7.

Osobiście uważam, że tego rodzaju rozwiązanie to również pewna nauka dla naszej młodzieży, dla naszych dzieci. Nauka samodzielności, nauka odpowiedzialności, będąc w przestrzeni publicznej, będąc w komunikacji publicznej. Drodzy Państwo, zdaję sobie sprawę, że zaproponowane rozwiązanie, które wynika z przepisów wymaga pewnych zmian, jeśli chodzi o funkcjonowanie naszych gospodarstw domowych, dlatego też poprzedni tydzień poświęciłem na spotkania z rodzicami dzieci dojeżdżających, aby poinformować o tym fakcie, o tych zmianach, żeby również wysłuchać opinii rodziców w tej kwestii, ale co najważniejsze, aby dać również czas na przygotowanie się do tych zmian i przygotowania się do nowego zadania, jakie stoi przed rodzicami. Wierzę, że wspólnymi siłami uda nam się to bezpiecznie zrealizować. Dziękuję Państwu za uwagę.

Jak wynika z wiadomości nam przesyłanych, rodzice nadal chcą walczyć o tę sprawę i zapowiadają dalsze kroki, aby opiekunki powróciły do autobusów, którymi podróżują ich pociechy. Jak zakończy się ta sprawa? Nie wiemy, ale jesteśmy pewni, że możecie odwiedzać nasz portal, aby być na bieżąco. My również wysłaliśmy do gminy kilka pytań. Czekamy na odpowiedź.

Możesz być zainteresowany

Comment (10)

  1. Ile pieniędzy poszło na remont Urzędu Miejskiego , może trzeba było te pieniądze wydać na opiekunki małych dzieci.
    Tynk nie sypał się ze ścian , ani woda na głowę nie leciała lecz brak empatii u władz zwyciężył , nieładnie oj nieładnie.
    Na co Gmina ma zamiar przeznaczyć pieniądze z ekstra dopłat za niesegregowane śmieci ????

  2. Najlepsza to jest pani burmistrz, schowana bez zdjęcia cały dzień na facebooku nie ma sie czym chwalić ,że wszystko dla mieszkańców i dla dzieci z gminy. Przecież na inwestycje są pieniądze a na opiekunku nie ma wstyd. na 2 kadencję nie ma co liczyć, a gdzie radni wybrani przez mieszkańców nie wypowiedzą się na ten temat . Pewnie nie mogą mają zakaz bo pani burmistrz nie pozwala dramat

  3. Może źle rozumuje ale wedle tego co Pan W.D mówi to każdy rodzic powinien jeździć do szkoły z dzieckiem ponizej 7 roku autobusem i zadbać o jego bezpieczeństwo to jakim taborem gmina dysponuje bo niech 10 dzieci każde z opiekunem i już autobus (wedle norm covid) przeładowany ale ogólnie Pan wice i Pani Burmistrz jeszcze niedawno jak zmieniali szkoły miejscami to ZAPEWNIALI że dzieci 1-3 będą worzone i odpowiednio zabezpieczone a teraz oszczędności kosztem dzieci tylko pogratulować a może tak zacząć oszczędności od siebie i dac przykład „dobrej zmiany”….

  4. Właśnie, wszyscy pytają gdzie jest burmistrz? Przecież taka jest medialna, lubi się fotografować, lubi nagrywać filmy i mówić że dobro dzieci jest dla niej najważniejsze! Niech się wypowie w tej sprawie.

  5. Art. 39. Prawo oświatowe
    Organizacja sieci publicznych szkół podstawowych
    1.
    Sieć publicznych szkół podstawowych powinna być zorganizowana w sposób umożliwiający wszystkim dzieciom spełnianie obowiązku szkolnego, z uwzględnieniem ust. 2.
    2.
    Droga dziecka z domu do szkoły nie może przekraczać:
    1)
    3 km – w przypadku uczniów klas I–IV szkół podstawowych;
    2)
    4 km – w przypadku uczniów klas V–VIII szkół podstawowych.
    3.
    Jeżeli droga dziecka z domu do szkoły, w której obwodzie dziecko mieszka:
    1)
    przekracza odległości wymienione w ust. 2, obowiązkiem gminy jest zapewnienie bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu dziecka albo zwrot kosztów przejazdu dziecka środkami komunikacji publicznej, jeżeli dowożenie zapewniają rodzice, a do ukończenia przez dziecko 7 lat – także zwrot kosztów przejazdu opiekuna dziecka środkami komunikacji publicznej;

    Gmina chyba czyta przepisy prawa tak jak jej wygodnie?
    Napisane jest wyraźnie ” OBOWIĄZKIEM GMINY JEST ZAPEWNIENIE BEZPŁATNEGO TRANSPORTU I OPIEKI W CZASIE PRZEWOZU DZIECI. druga część art. tyczy się tego, że rodzic może dowozić dziecko do szkoły składając oświadczenie takiej woli i na takiej podstawie gmina zwraca rodzicowi koszt dojazdu dziecka do szkoły. Ale nie jest tak,że Gmina decyduje jak mają dojeżdżać do szkoły dzieciom i nakazuje korzystanie z transportu publicznego……..

    1. Dokładnie tak jak piszesz. Jeżeli rodzic dowozi to ma prawo do zwrotu a nie że w przeciągu 5 dni robi się rewolucje i rodzice mają w autobusie wozić swoje dzieci. Któraś z Pań napisała,że nawet jak pojedzie że swoim dzieckiem do Bagartu to powrót za 4 godziny, to co ma siedzieć pod szkołą i czekać 4 godziny.

ZOSTAW SWÓJ KOMENTARZ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *