
Kiedy gmina musi dowieźć Twoje dziecko do szkoły?
Sprawa reorganizacji szkół i przedszkola w Dzierzgoniu cieszy się dużym zainteresowaniem rodziców w naszej gminie, czego dowodem jest liczba wyświetleń naszego artykułu. W komentarzach pod artykułem opublikowanym przez nas w piątek pojawiają się również pytania.
Jednym z takich pytań zadanych przez naszego czytelnika była kwestia dowozów dzieci do szkół. Tematem podejmowanym na Komisji Oświaty, którą Państwu opisywaliśmy była m.in. właśnie kwestia dowozów i bezpieczeństwa maluchów w drodze do szkoły przy ulicy Zawadzkiego.
Kiedy gmina ma obowiązek zapewnić sześciolatkom dowóz do szkoły?
Ustawa mówi jasno: droga dziecka z domu do publicznego przedszkola, oddziału przedszkolnego w publicznej szkole podstawowej lub publicznej innej formy wychowania przedszkolnego, w których gmina zapewniła tym dzieciom warunki realizacji prawa do korzystania z wychowania przedszkolnego, nie powinna przekraczać 3 kilometrów. Jeżeli przekracza 3 kilometry obowiązkiem gminy jest zapewnienie bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu dziecka albo zwrot kosztów przejazdu dziecka i opiekuna środkiem komunikacji publicznej, jeżeli dowożenie zapewniają rodzice. Jeżeli droga do szkoły jest krótsza niż 3 kilometry, gmina nie ma obowiązku dowożenia.
Jeśli reorganizacja proponowana przez panią Burmistrz dojdzie do skutku i sześciolatki znajdą się w budynku szkoły przy ulicy Zawadzkiego, to czy dzieci z najbardziej odległych ulic i osiedli zostaną do niej dowiezione?
Spójrzmy na mapy Google. Z poniższego obrazka jasno wynika, że z osiedla Westerplatte do szkoły na Zawadzkiego jest według tych map 2,5 kilometra. Teoretycznie więc w takim wypadku gmina nie miałaby obowiązku zapewniać dzieciom z tego osiedla dowozu do szkoły!
Czy na pewno wszystkie dzieci będą miały w Dzierzgoniu zapewniony bezpieczny dojazd do szkoły? Obawy członków Komisji Oświaty były poważne, wypada mieć więc nadzieję, że tak też się stanie i żaden rodzic z najbardziej odległych terenów naszego miasta nie zostanie z tym problemem sam!
Proszę niech odpowiedzą na pytanie radnego który spytał się jak rodzic ma dwójkę dzieci jedno 7 klasa drugie 3 klasa, czy autobus zabierze jedno czy dwójkę dzieci i co z resztą uczniów bo mowa na spotkaniu była tylko o przedszkolaczkach co dalej pytam się.
W tym przypadku będzie chyba trzeba zrobić jakiś strajk ,ale wątpię żeby i to coś dało.Nawet jeżeli mama która mieszka na ul.Przemysłowej bądź na Krasickiego (a mieszka tam bo kupując mieszkanie sugerowała się żeby były blisko szkoły i przedszkola)zaczyna swoja prace o 8 a ma 2 dzieci jedno 6 letnie drugie 3 letnie i teraz od rana musi latać z jednego końca Dzierzgonia na drugi, bo tak sobie Pani Burmistrz wymyśliła. MASAKRA I WSTYD.w kampanii wyborczej co rusz padały słowa jak to Pani będzie rozmawiać z mieszkańcami i razem będziemy podejmować decyzje .Przeparaszam i gdzie te obietnice.Pamietajmy że nie wszyscy jesteśmy zmotoryzowani nie każdy z nas ma auto żeby dzieci wozić nawet ze środka miasta !!!
Na sam początek to proponuję usprawnić dojazd do szkół i przedszkola (żaden nie spełnia minimum bezpieczeństwa) , Kiedy dojdzie do tragedii to wszyscy podwiną ogon i powiedzą że do tej pory było dobrze ……….Żądam od Radych zajęcia się sprawą bezpiecznego wysadzania dzieci z samochodów w otoczeniu szkół . Mamy Radnych policjantów (też byłych milicjantów) macie Panowie pole do popisu , nie czekajcie na tragedię.
Pomyślcie o kosztach całego przedsięwzięcia. „Gmina da..”, „gmina zapewni…” A skąd gmina ma pieniądze? Jaki będzie koszt dowozów dzieci na ulice Zawadzkiego? Jaki będzie koszt przystosowania szkół pod dana grupę wiekową. Podajcie koszt ogrodzenia terenu, pozbycia się wszystkich nieudogodnień wewnątrz jak i na zewnątrz budynku. Czy ludzie decydujący o tej zmianie pamiętają co to znaczy mieć małe dziecko? Maja świadomość, że wiele z tych maluszków podczas pożegnania z rodzicem w przedszkolu jest przestraszone, płacze i się boi? Jak wyobrażacie sobie wepchnąć takie dziecko do autobusu i pójść do pracy? Jak chcecie im zapewnić plac do zabawy? Przy tym betonowym boisku proponuję od razu wziąć na etat pediatrę i ortopedę. W sumie pediatrę… heh. Jestem w szoku, że pod kątem lekcji wychowania fizycznego można tak zdezorganizować prace trzech placówek. Czuje się traktowany jak głupek..
Sądzę, że problem pojawił się dawno, gdy podjęto decyzję o jednej a nie dwóch szkołach. Dzisiejsza sytuacja jest poszukiwaniem mniejszego zła.
Czytam o tej „zmianie na lepsze ” w szkołach i tak sobie myślę że to straszne koszta przystosować na nowo dwie szkoły podstawowej względem sanitarnym czy dydaktycznym nawet biblioteki będzie 3eba przenieść. Moim zdaniem pani dyrektor szkoły nie dawno przeżyła jedna reformę i nie jest zapewne zadowolona z takiego obrotu bo szkoła dopiero co zaczela jako tako funkcjonowac po wygaśnięcia gim i teraz znowu wszystko od nowa Sądzę że to decyzja tylko i wyłącznie naszej władzy a dyrekcja została pod ścianę postawiona i tyle
Czym będą dowozić własnym transportem przecież SPKSu już nie ma.pogratulować Wam takiego pomysłu
Co oni wyprawiają gdzie tych małych szkrabów ganiać tak daleko do szkoły ,może niech oni razem z radnym Ryszardem i Andrzejem piechotą codziennie chodzą.Gratulacje dla Was.
Dobrze że jest ten portal i tacy radni którzy jeszcze coś przekażą mieszkańcom ,przecież to ,,oszustwo,, w biały dzień.
Co wy się po niej spodziewacie przed wyborami obiecanki cacanki a teraz swoje dla nich tylko kasa się liczy.
Gdzie tu dobro dziecka, jak większość dzieci będzie miała znacznie dłuższą drogę do pokonania niż do tej pory?Gdzie argumenty które maja nas mieszkańców przekonać?Kiedy spotkanie z rodzicami?Odpowiedzi!!!
Ciekawe czy te wszystkie zmiany,przeprowadzki ,ponowne przystosowanie sal ,nie będzie kosztować tyle co wybudowanie tej nowej sali .Ciekawe czy po wyremontowaniu obecnej znowu dyrektor nie stwierdzi ,że jest za mała i trzeba spełnić jakieś wymogi ,oczywiście dla dobra dzieci i nie trzeba będzie wrócić do tematu budowy nowej spełniającej wymogi sali .Budynek szkolny ma potencjał ,może pomieścić wielu uczniów,tylko od początku bolączką była ta sala gimnastyczna i ten projekt miał budowy miał to zrównoważyć.
Juz po wyborach,to możecie siebie gadać, ja tu żądze A wy możecie siebie pogadać i to wszystko, czy nie tak p. burmistrz i całą świta która powróciła?
Oni nie są w stanie kilka razy w roku odsniezyc i posypać piaskiem drog a co dopiero dowodzić dodatkowo dzieci przez cały rok. Ja podejrzewam że tu chodzi o coś całkiem innego bo ten pomysł z przenoszeniem dzieci jest totalnie nietrafiony i wewnętrznie się czuje że to głupie wyrzucić najmłodsze dzieci na koniec miasta a starsze będą w centrum. Bzdury pomysł no ale czego mogliśmy się spodziewać?
Mówi się do jednych jedno do drugich drugie czyli to co każdy z danej grupy chce usłyszeć a jak razem to wyjdzie na jaw co do kogo się mówiło.
Jaki spotkanie z spoleczenstwem ? na temat zmiany w szkołach? Wątpię aby zorganizowano spotkanie ogólne, ogólnie to potrzebni są wszyscy przed wyborami teraz to z każdym osobno.
Tak sobie sprawdzi to mój 8-latek będzie miał do przejścia przeszło 1700 m ,a ma do tej pory 900m. z Zytlungów ,a nie jestem na szarym końcu.Niektórzy co prawda będą mieć dalej.Nie wyobrażam sobie przejść dwa razy dziennie z moim smykiem z tak ciężkim tornistrem,bo na pewno nie puszcz go samego tam i z powrotem tą ruchliwą drogą od poczty do podstawówki.Choć od 8 lat co prawda mógłby chodzić sam ,co po zimie miało by miejsce.Tak w przypadku starszego dziecka miało miejsce. Co obecna pani burmistrz nam wszystkim zgotuje.Z autobusu pewnie moje dziecko nie będzie mogło skorzystać bo niby jak,prawo jest prawem i tu pani burmistrz na pewno twardo będzie trzymać się prawa bo będzie na jej korzyść.Ale tak na marginesie to pani burmistrz rządzi czy RADA MIEJSKA ?Podejrzewam ,że cała wina w razie niepowodzeń,a takie na pewno będą spadnie na radę bo burmistrz wykonuje zarządzenia rady ,a nie rada zarządzenia burmistrza.
A.można Tak nie zgodnie z prawem Pani burmistrz, czy to tylko obiecanki? może dostaniemy obietnicę bez pokrycia?
Już każdy , kto mógł poczytać informacje na tej stronie wie, że to fikcja. Wszystkie informacje od gminy to blef, a ten artykuł to kolejne rzetelne i prawdziwe informacje nie wyssane z palca. Dobrze, że chociaż ktoś ma odwagę powiedzieć nam mieszkańcom jaka jest prawda. DZIĘKI DZIERZGOŃ INFO!!!!
Szkoda, że jako rodzic muszę chyba pomyśleć o innej szkole dla mojego dziecka, nawet kosztem przeprowadzki do innego miasta i zmiany pracy!!! Ale to przecież nikogo nie obchodzi, bo tu się robi wszystko za plecami , a najbardziej zainteresowani nie maja nic do powiedzenia. Prawda pani burmistrz???!!!
A kto za to zapłaci? Z budżetu gminy, zamiast remontować drogi, prosimy o spotkanie
Od razu wiedziałem, że to nie przejdzie chyba, że kasa spadnie z nieba by dowozić WSZYSTKIE dzieci z miasta na Zawadzkiego. Przecież tam jest lepiej ha,ha, ha…. Kłamstwo gonio kłamstwo i kłamstwem pogania. WSTYD WŁODARZE!!!!!
To wszystko to wielka sciema, chciały dwie panie zrobić reformę nikomu o tym nie mówić A tu się nie udało i teraz będą obiecywać i sciemiac i zapewniać że wszystko bedzie oh i ah. A jak uda się przeforsowac te zmiany to będzie -ja bym chciała dowodzić ale przepisy nie pozwalają itd. rodzice nie możemy dac się prowadzić za nos bo to chodzi o nasze dzieci, ich zdrowie i bezpieczeństwo.
I co to nie jest mydlenie nam oczu i wprowadzanie w błąd mieszkańców/ rodziców?
I co będą dowodzić jak nie musza ? to pytanie jest oczywiście retoryczne bo odpowiedź każdy zna.
P. burmistrz obiecuje teraz, że dzieci dowiezie. W sierpniu powie, że prawo oświatowe zabrania, a ona nie będzie łamać przepisów.