„Składam w dniu dzisiejszym wniosek o odwołanie wicestarosty pana Kazimierza Szewczuna” – w powiecie gorąco, a chłodniej nie będzie

W radzie powiatu sztumskiego ostatnio dzieje się wiele. Na początku marca informowaliśmy Państwa o możliwym wygaszeniu mandatu przewodniczącej rady powiatu pani Dobrosławy Frączek. Sprawa wciąż jest w toku i nadal nie wiemy, jak się zakończy, ale istnieje spore prawdopodobieństwo, że niedługo rada powiatu sztumskiego będzie miała nowego przewodniczącego.

CZY MANDAT PRZEWODNICZĄCEJ RADY POWIATU SZTUMSKIEGO ZOSTANIE WYGASZONY? CZYTAJ!

Jeszcze przed majówką, 30 kwietnia, odbyła się kolejna sesja rady powiatu, która również była ciekawa, a to ze względu na pewne wydarzenia z drugiej połowy kwietnia. Mowa tutaj oczywiście o wniosku o odwołanie starosty powiatu sztumskiego Sylwii Celmer, o którym przed świętami można było przeczytać w lokalnych mediach. Pod wnioskiem podpisała się grupa radnych koalicji, która… pięć miesięcy temu rekomendowała wybór Sylwii Celmer na to stanowisko. Pod wnioskiem podpisali się: Dobrosława Frączek, Sylwia Kubik, Zbigniew Pędziwilk, Marcin Jarocki oraz Karolina Skowrońska.

SYLWIA CELMER: CZYM PAŃSTWO MOŻECIE POCHWALIĆ SIĘ MIESZKAŃCOM?

Głosowanie nad wnioskiem o odwołanie starosty odbędzie się na jednej z przyszłych sesji. Na tej z 30 kwietnia starosta sztumski Sylwia Celmer postanowiła wejść do gry, wygłaszając oświadczenie. Przypomnijmy je.

Szanowni Państwo,

od kilku tygodni na łamach mediów lokalnych możemy zauważyć oficjalne działania grupy radnych opowiadających się za odwołaniem starosty powiatu sztumskiego – mojej osoby. Mówimy w tym miejscu o oficjalnych działaniach, gdyż nieoficjalnie takie czynności były już podejmowane dwa tygodnie po wyborach. Już w grudniu powstał wniosek, który miał być procedowany, później złożono skargę, która nie została rozpatrzona. Dziś mówimy o doniesieniach w mediach nieoficjalnych na temat oficjalnego wniosku, o którym wspominała również pani przewodnicząca.

Szanowni państwo radni, drodzy mieszkańcy – kogo według was można oceniać już po dwóch tygodniach na tak odpowiedzialnym stanowisku? Jak zmierzyć efektywność działań w tym okresie? Co według was kieruje grupą radnych wnioskujących o odwołanie osoby jaką sami rekomendowali? Mimo to grupa radnych uważa, że zmiany powinny nastąpić. Pomimo pretensji, prób nacisków jakie występowały, pracowałam i pracuję do dnia dzisiejszego na rzecz powiatu sztumskiego zgodnie z jego misją. Zgodnie z misją, którą cytowała przewodnicząca rady podczas sesji inauguracyjnej.

Misją starostwa powiatowego w Sztumie jest budowanie nowoczesnej administracji publicznej poprzez skuteczną i zgodną z przepisami prawa realizację zadań publicznych na rzecz rozwoju powiatu oraz obsługę jego mieszkańców w sposób profesjonalny, nowoczesny, przyjazny i zgodny z przepisami prawa. Pięć miesięcy po wyborach. To ja dziś stawiam pytanie grupie, która podpisała wniosek: czym państwo możecie pochwalić się mieszkańcom? Jakimi działaniami? Co było waszą inicjatywą oprócz procedowania wniosku o odwołanie już dwa tygodnie po wyborach? Pytam, bo wiem, że to właśnie ta grupa nie była przychylnie nastawiona do remontu bloku operacyjnego, to właśnie ta grupa wypowiadała się na początku negatywnie na temat remontu trzeciego piętra w Zespole Szkół Policealnych, to ta grupa dotychczas utrudniała pracę zarządu, próbując wywierać naciski na podejmowane decyzje.

Mimo to nie poddaliśmy się. Nie poddałam się. Mimo to udało się wypracować wspólne decyzje, czego świadkami jesteśmy dziś, możemy je realizować. Decydując się na objęcie stanowiska starosty kierowałam się chęcią pracy na rzecz mieszkańców powiatu. Pomimo że zarzucano mi brak doświadczenia podjęłam się tej odpowiedzialnej funkcji. Od mojego wyboru minęło pięć miesięcy. Przejmując obowiązki starosty skupiłam się na wypełnianiu swoich zadań w sposób transparentny, a przede wszystkim zgodnie z przepisami prawa. Niestety takie podejście nie spełniło oczekiwań wszystkich osób, które jesienią mnie wybierały.

W mojej pracy dobro mieszkańców jest dla mnie priorytetem. Nie zgadzałam się i nie zamierzam się zgadzać na próby nacisku na moją osobę ze strony wąskiej grupy biznesowo-politycznej. Według mnie jest to prawdziwy powód na usunięcie mnie z funkcji starosty. Naciski te w ostatnim okresie nasiliły się. Ku mojej obawie zaczynają przybierać formę działań nie do końca zgodnych z prawem. Niestety, drodzy państwo, mam tu na myśli wtargnięcie siłą do mojego gabinetu i sprawienie, że pracownik naszego sekretariatu czuł się również zagrożony. Mam tu na myśli również próby ingerowania w moje życie prywatne, co zaczyna wzbudzać moje obawy o własne bezpieczeństwo.

W dotychczasowej pracy oczekiwałam od radnych koalicyjnych współpracy w realizacji powierzonych nam zadań, wyznaczania kierunków działania mających realny wpływ na dobre zmiany w naszym powiecie. Tę współpracę z grupy radnych koalicyjnych podejmowali jedynie radni: pan Ludwik Butkiewicz, pan Jarosław Stawny, za co serdecznie w dniu dzisiejszym chciałabym im podziękować. Ich zdrowy rozsądek często pomagał podejmować te decyzje, jest to dla mnie bardzo cenne. Niestety grupa osób obecnie wnioskujących o odwołanie mnie nie kieruje się dobrem powiatu. Odnosząc się do wniosku, uważam, że wniosek o moje odwołanie z funkcji starosty złożony przez grupę radnych nie ma w żaden sposób merytorycznego uzasadnienia. Jestem zaskoczona, że wniosek wpłynął od osób, które jesienią mnie wybierały i powierzały mi tę funkcję.

Podnoszone argumenty o rzekomym złym wykonywaniu powierzonych obowiązków oraz utracie zaufania nie mają odzwierciedlenia w faktach, gdyż dotychczas podczas każdej sesji rady powiatu sprawozdania z działalności zarządu, którym kieruje były przyjmowane przez radnych jednogłośnie i nie wzbudzały w nich wątpliwości. Argumenty dotyczące nieuregulowania dotychczasowego stosunku pracy według opinii prawnej są niezasadne. Uważam, że wnioskodawcy nie kierują się merytoryczną oceną mojej pracy, należy zaznaczyć, że zarząd nie jest jednoosobowy, a kolegialnym organem. Zaskoczeniem jest dla mnie, że współdecyzyjny członek zarządu również taki wniosek podpisał.

Można się było tego spodziewać skoro pani radna Sylwia Kubik tuż po wyborach była w stanie opuścić swoją dotychczasową grupę, co świadczy o jej niestabilności. Wnioskodawcy prawdopodobnie kierują się niechęcią osobistą i niespełnionymi ambicjami. Można również przypuszczać, że złożony wniosek o odwołanie starosty ma zatuszować sprawę wniosku o wygaszenie mandatu przewodniczącej rady powiatu pani Dobrosławy Frączek. Obecna sytuacja znacząco ogranicza zaufanie do osób, z którymi współpracuję. Uważam, że sytuację tę należy jak najszybciej ustabilizować, aby zapewnić odpowiednie warunki do pracy na rzecz powiatu. Pomimo trudności z jakimi się spotykam, wsparcie pracowników naszego magistratu pozwala mi na właściwe wywiązywanie się z powierzonych obowiązków, a praca urzędu jest niezakłócona.

Oficjalnie jest mi wiadomo, że ta sama grupa radnych w nieco zwiększonym składzie wnioskowała o moje odwołanie już w 2018 roku, w grudniu przed świętami. Przed Świętami Wielkanocnymi na łamach prasy mogłam przeczytać oficjalne stanowisko, oficjalny wniosek, który wpłynął. Ta grupa zbierała podpisy pod moim odwołaniem. Tamten wniosek jednak nie wpłynął. Dziś mówimy o kolejnym wniosku, który wpłynął do kancelarii naszego urzędu, a o jego istnieniu można było uzyskać informacje z lokalnych mediów. Można przypuszczać, że to właśnie ta grupa radnych poinformowała o tym media. W tych samych mediach osoby, które uczestniczyły w pracach nad konstruowaniem tego wniosku publikowały oświadczenia, że rzekomo nie mają z tym nic wspólnego. Może to właśnie oni chcą mnie zastąpić, a nie mają odwagi cywilnej, aby się do tego przyznać? Reasumując: chcę z całą stanowczością zaznaczyć, że w pełnieniu obowiązków starosty sztumskiego kieruję się dobrem wszystkich mieszkańców i jest gotowa na współpracę z całą radą. Apeluję też do wszystkich radnych, aby w swoich decyzjach kierowali się etyką, zdrowym rozsądkiem a przede wszystkim dobrem powiatu sztumskiego.

Niestety w tym miejscu chciałabym ponownie zaznaczyć, że utraciłam zaufanie do członków zarządu: pani Sylwii Kubik i wicestarosty Kazimierza Szewczuna, w związku z czym na ręce pani przewodniczącej składam w dniu dzisiejszym wniosek o odwołanie pana Kazimierza Szewczuna z funkcji wicestarosty powiatu sztumskiego i pani Sylwii Kubik, członka zarządu. Dziękuję.

SARNOWSKI: MY WAM NIE UFAMY. JESZCZE BARDZIEJ NIŻ NA POCZĄTKU

Sam fakt oświadczenia oraz jego treść skłoniła radnych powiatowych do ożywionej dyskusji. Szerzej sprawę postanowił skomentować radny Leszek Sarnowski.

W polityce oprócz gestów liczą się też słowa i chciałbym pogratulować panu Stawnemu, który sam podkreśla, że nie jest doświadczonym politykiem czy samorządowcem, ale powiedział ważne słowa, które w polityce dużo znaczą: że jest mu przykro i jest mu wstyd za zaistniałą sytuację. Powiem szczerze, że mi ani przykro, ani wstyd, no bo mógłbym powiedzieć: a nie mówiłem? I to powiem: mówiłem. Mówiliśmy, że wybór, którego państwo dokonaliście zawiązując koalicję, do czego macie oczywiście prawo i właściwie nas to nie dziwiło, bo wszyscy potrafimy liczyć, ale strategia wyborcza była jednoznaczna, więc spodziewaliśmy się takiej sytuacji. Nie obrażamy się na rzeczywistość, nie obrażaliśmy się na rzeczywistość, tylko kontestowaliśmy to, w jaki sposób państwo tego dokonali.

Nie będę przytaczał tych wszystkich argumentów, które z różnych ust padały także z ust osób, które ten wniosek składały, jak to będzie fantastycznie, jak to powiat sztumski będzie mlekiem i miodem płynął pod państwa rządami i kasiora, oczywiście w cudzysłowie, mówiąc kolokwialnie, która będzie płynęła od wojewody, premiera, prezesa, nie wiem od kogo tam sobie wymyśliliście załatwiać.

Natomiast zadziała się rzecz, która prędzej czy później musiała się stać, bo my to przewidzieliśmy, co też nie było takie trudne, powiem szczerze. To jest państwa zabawa dzisiaj, bo wy się trochę bawicie w to, to jest problem między wami, to jest problem, który sobie sami wygenerowaliście i teraz musicie sami sobie go rozwiązać. Każdy z nas wie, że są prowadzone różne rozmowy, naciski, sugestie, żeby pozyskać głosy, bo przecież każdy z nas wie, że aby ten wniosek został skonsumowany, czyli żeby starosta została odwołana, potrzeba jedenastu głosów, a państwo macie dziewięć. Trochę brakuje.

Nie wiem, czy powiedzieć, że życzę sukcesu, no bo właściwie głosując przeciwko pani staroście powinniśmy się cieszyć i przyklasnąć. Tak, odwołujemy, ale nie wiemy co będzie dalej. Nikt z was nie jest nam w stanie zagwarantować wiarygodnej odpowiedzi na to pytanie, co będzie dalej. Bo my wam nie ufamy, jeszcze bardziej niż na początku. Bo o ile na początku, okej, macie arytmetyczną większość, więc wybraliście sobie i teraz po pięciu miesiącach robicie zadymę, przepraszam za słowo, macie problem.

Natomiast wracając do tego, co pani starosta mówiła. Nie chcę tego analizować, tylko krótko – jeżeli padają takie sformułowania, one są dosyć kategoryczne i ostre, jak to, że jest zagrożenie bezpieczeństwa rodziny, jak to, że ktoś wpada do gabinetu starosty, urzędnika samorządowego, nie mówiąc już też o sformułowaniu, że były naciski grupy biznesowo-politycznej. To pachnie korupcją, to pachnie zagrożeniem bezpieczeństwa. Pani starosto, ja bym na pani miejscu złożył doniesienie do prokuratury, to jest niebezpieczne. Bo to już nie jest tylko kwestia pewnej rozgrywki politycznej, jeżeli to o czym pani mówi jest prawdą, to ja bym się nad tym nie zastanawiał, bo to naprawdę nie wygląda dobrze, jak cała ta sytuacja też nie wygląda dobrze.

ODWOŁANIE STAROSTY – CZY KOALICJI STARCZY GŁOSÓW?

Wniosek został złożony, teraz pozostanie głosowanie. Ile głosów potrzebnych jest do odwołania starosty? Rada Powiatu Sztumskiego liczy 17 radnych – do przegłosowania wniosku potrzeba 3/5 ustawowego składu rady, co daje nam 11 głosów. Koalicja rządząca liczy sobie w tym momencie 9 radnych, opozycja dysponuje zaś 8 głosami. Jasno z tego wynika, że potrzeba przekonać do tego pomysłu jeszcze dwóch radnych. Czy to się uda? Dowiemy się zapewne już niedługo.

Bardzo ciekawa sytuacja dzieje się później. Załóżmy, że uda się przekonać dwóch radnych opozycji i starosta sztumski zostaje odwołany. Do powołania nowego starosty wystarczy… większość bezwzględna, czyli 9 głosów. W skrócie: do odwołania starosty trzeba przekonać dwóch dodatkowych radnych, a do powołania nowego starosty będą już oni niepotrzebni, bo koalicja dysponuje wystarczającą liczbą głosujących, aby przeforsować kandydaturę nowego starosty.

Całą sesję można już obejrzeć na portalu YouTube.

KOALICJA: CZUJEMY SIĘ ODPOWIEDZIALNI ZA BŁĘDNY WYBÓR STAROSTY

Koalicja Radnych Powiatu Sztumskiego wydała po sesji oświadczenie.

W nawiązaniu do oświadczenia złożonego w trakcie Sesji Rady Powiatu w dniu 30 kwietnia 2019 przez panią Starostę Sylwię Celmer, koalicyjna grupa radnych stanowczo stwierdza, że oświadczenie to zawiera w swej treści pomówienia, przywołuje nieprawdziwe fakty oraz w sposób emocjonalny próbuje manipulować opinią publiczną mając na celu wprowadzenie mieszkańców powiatu w błąd.

Faktyczne intencje Pani Starosty są obliczone na wymierną korzyść osobistą. Czując się odpowiedzialni za błędny wybór osoby na stanowisko Starosty, rozpoczęliśmy proces naprawy tej sytuacji. Przepraszamy wszystkich za zaistniałą sytuację, która ma charakter incydentalny i w przyszłości nie będzie mieć miejsca.

Kto ewentualnie zostanie nowym starostą, jeśli koalicji w ogóle uda się odwołać obecnie urzędującą Sylwię Celmer? Giełda nazwisk ruszyła, a w kuluarach pojawiają się już pierwsze propozycje. Obserwując to co się dzieje ostatnio możemy sądzić, że najbliższe dni mogą przynieść najmniej oczekiwane rezultaty. W powiecie gorąco, a chłodniej nie będzie. Przynajmniej do 17 maja, bo wtedy odbędzie się kolejna sesja Rady Powiatu Sztumskiego.

Możesz być zainteresowany

Comment (13)

  1. No i macie nowego prezesa ZGKIM super pani burmistrz dalej obstawia stołki i jak mieszkańcy aby do władzy po trupach.Dyrektor przedszkola do domu i kto dalej Dok. Ha ha…

  2. Tak to się kończy paktowanie z nieuczciwymi ludźmi…
    Czego się Pani Starosta spodziewała…
    Od początku było wiadome, że tak się skończy związek „sztumskiego PiS” (w mojej ocenie nie mają oni nic wspólnego z partią Prawo i Sprawiedliwość, tylko szkodzą temu stronnictwu) z kliką dzierzgońską…
    Pani Starosta powinna jednak złożyć rezygnację, jeżeli faktycznie nie zwolniła się z poprzedniej posady.
    Jednocześnie proszę Panią Starostę jako wyborca PiS o wydanie oświadczenia opisującego z nazwiskami prawdziwe powody stojące za odwołaniem z funkcji. Oficjalny powód to oczywiście kruczek prawny…
    „Poznacie prawdę a prawdę was wyzwoli”

  3. p.Skowrońska podpisuje wniosek o odwołanie starosty, ludzie to jest takie prostackie ze az przykre. Przeciez slepy to nawet zobaczy ze tu nie chodzi o jakis brak zaufania do starosty tu idzie o wsadzenie swojego na to stanowisko. Dzierzgon a wlasciwie grupka ludzi z Dzierzgonia chce za wszelka cene wsadzic swijego, czyli K.Sz. Kto z nich dba o społeczeństwo, o ich sprawy i potrzeby, o rozwoj itd. . Glosowaliscie na nich to teraz sie nie dziwcie ze tak sie dzieje. Te same osoby tylko zamieniaja sie stolkami i tak długo puki się da, bo emerytura dla nich to nie koniec ich działalnosci.

  4. Dlatego żeby uniknąć takich szopek trzeba się zastanowić przy urnie wyborczej gdzie postawić X. Bo obiecanki cacanki a głupiemu radość. Góra tłucze się o stołki a o ludziach sobie przypomną przed wyborami gdzie znowu będą obiecanki….

    1. To jest dopiero majstersztyk! Poczytajcie info na Nowy Sztum i opinie prawników. Nie wierzę własnym oczom. Opinie wystawione przez kolegów fiony, jeden podobno obsługuje bank /brancewicz/, a drugi znajoma kancelaria z poznania.
      Obiektywizm???? Cyrk na kółkach!!!!
      Czy w swojej sprawie też jej prawnicy będą pisali opinie dla powiatu????

  5. Cyrki świata tam sie dzieją ,manipulacja ciąg dalszy a co na to p.radna z Bruku ,,następny PIONEK,,Pozdrawiam wierny kibic

  6. Widać gołym okiem że panią Starostą nie idzie manipulować to trzeba ją odwołać ,BRAWO radni powiatowi.

  7. A pani Skowrońska która jest najkrócej w radzie co ma do zarzucenia starościnie? Jakoś nie widać aktywności pani radnej a podpisuje się pod wnioskiem o braku zaufania i doświadczenia starościny. Śmiechu warte.

  8. Ohoho się dzieje w powiecie. Zastanawia mnie ten układ..jeszcze wczoraj była fajna Sylwia a dziś jest bee? Szybko koalicja zmienia zdanie. Tylko na czyje żądanie o to jest pytanie? Oświadczenie radnych którzy podpisali się pod wnioskiem o odwołanie starosty jest tak płytkie że aż żałosne. Z tego co mówi starosta to już po dwóch tygodniach chcieli ją odwołać…to za nasze pieniądze będą się tak bawić?

  9. Też jestem zdania, że K.Sz.bedzie nowym starostą po odwołaniu p.Celmer. Czy wy nie widzicie, że to wszystko było zaplanowane już dawno?

  10. Kto tam z tej koalicji mysli o mieszkancach ? jak czytam o tych wojenkach to widac po co tam oni poszli . Mijają miesiace a biznesy sie nie krecą. Zmiana starosty moze to zmienić. Uklad dzierzgonski chce miec swojego staroste. Moze K. Szewczun na staroste i miod popłynie.

    1. Ten wytrawny samorządowiec zmieni wszystko na lepsze , najlepszy jest w gadce później idą kobiety,( ale koniecznie obce) , łażenie po wszelkiej maści konkursach i wystawach kulinarnych (miłośnik darmowego żarcia). Czasami zagra lub zaśpiewa , ale rzadko bo mu się nie chce. Jednym słowem francuski baron Le-ser.

      9ale koniecznie obce)

ZOSTAW SWÓJ KOMENTARZ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *