Wspólnota skarży decyzję Gminy dot. opłaty za gospodarowanie odpadami. Dotarliśmy do pełnej treści dokumentu
Sprawa gospodarowania odpadami w naszej gminie wciąż wywołuje wiele emocji.
Jedna ze wspólnot mieszkaniowych w Dzierzgoniu otrzymała w listopadzie 2020 roku decyzję burmistrz Dzierzgonia określającą wysokość opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w wysokości ponad 2000 złotych.
Decyzję tę postanowiono zaskarżyć do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Gdańsku. Jaki będzie finał tej sprawy? Tego nie wiadomo, ale redakcji udało się dotrzeć do pełnej treści dokumentu wraz z uzasadnieniem. Dokument ten prezentujemy Państwu w całości poniżej.
W dokumencie możemy przeczytać m.in., „że według Wspólnoty kontrola odbywała się „na oko”, co samo w sobie jest rażącym uchybieniem, gdyż wnioski z takiej kontroli, co oczywiste, nie mogą być podstawą jakiegokolwiek rozstrzygnięcia. Kwestia ta w ogóle nie jest szerzej rozwinięta w uzasadnieniu decyzji, a zatem Skarżącej nie wiadomo jakie są ustalenia organu w tym zakresie”.
Co możemy przeczytać dalej?
„Burmistrz Dzierzgonia w zaskarżonej decyzji wskazał bowiem lakonicznie, że „otrzymał powiadomienie od przedsiębiorstwa odbierającego odpady komunalne z terenu nieruchomości zamieszkałych o niedopełnieniu obowiązku selektywnego zbierania odpadów komunalnych” i „w tej sytuacji uznał, iż zaistniały przesłanki faktyczne i prawne do wszczęcia, na podstawie art. 6 ka ust. 2 ustawy z dnia 13 września 1996r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, postępowania w sprawie określenia wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi”. Na tych ogólnikowych stwierdzeniach de facto kończą się ustalenia faktyczne organu”.
Czy jest to pierwsza taka sytuacja, czy też inne wspólnoty również wnosiły skargi? Tego nie wiemy. Do nas przynajmniej takie informacje nie dochodziły. Będziemy się bacznie przyglądać tej bardzo interesującej sprawie i postaramy się napisać, czy miała ona swój finał.
O czym jeszcze pisaliśmy w temacie gospodarowania odpadami?
A miało być tak pięknie… Zbliża się podwyżka za wywóz śmieci
Teraz administracją rządzi buldożer bez ogłady
Moim zdaniem zaskarżenie sposobu sprawdzania poprawności segregacji nie na wiele się zda. Oto dlaczego.
W dzienniku ustaw, rozporządzenie ministra środowiska, „w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów” (podkreślam „szczegółowego”) czytamy:
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20170000019/O/D20170019.pdf
Wbrew pozorom szczegółowe rozporządzenie nie jest zbyt obszernym dokumentem więc każdy myślę przez to przebrnie i zrozumie.
Zarządzający odpadami w Gminie Dzierzgoń doszli do wniosku, że rozporządzenie jest za mało szczegółowe. Ktoś wpadł na pomysł (Kto?), by zasady segregowania odpadów komunalnych wpisać w ogólny regulamin.
Oto link do strony rządowej – https://www.gov.pl/web/srodowisko/zasady-segregowania-odpadow-komunalnych
Tego jednak byłoby mało. Ktoś bardzo sprytny, na zasadzie kopiuj-wklej przepisał niemal co do słowa tekst zasad segregacji. Proszę sobie porównać z tablicami i broszurkami które wiszą przy śmietnikach. I zwrócić uwagę, że zostało podmienione jeden termin. Jeden. Otóż w Dzierzgoniu pewien urzędnik z poklaskiem władz poprawił Pana Ministra i zamiast wpisać „Nie powinno się” zmienił na „Nie wolno!”. I to otworzyło furtkę do sytuacji którą mamy dziś, czyli masową kradzież i oszustwo administracyjne. Bo gdy czytamy „Nie wolno!”, to znaczy że nie wolno. Jeśli nie posłuchasz, drogi obywatelu, będzie kara.
Autora tego chirurgicznego zabiegu powinno pociągnąć się do odpowiedzialności nawet nie administracyjnej, ale karnej. Kradzież to kradzież. Łatanie budżetu pod nowe inwestycie z kieszeni obywateli jest karygodne. Majsztersztyk stworzenia regulaminu niemożliwego do spełnienia pod rygorem kary? Bo czy w tak małym mieście (gminie), liczącym zaledwie 5 tyś mieszkańców mogą mieszkać osoby, np starsze, niedowidzące, złośliwe, które nie zastosują się do regulaminu? Tym tokiem myślenia możemy karać wszystkich kierowców, jeśli zdarzy się jedna osoba, lub nawet kilka łamiąca przepisy?
Reasumując – powinno się zaskarżyć sam regulamin segregacji śmieci do którego sprytnie zmuszono nas w nieświadomości przepisów i rozporządzeń instancji wyższych. I wszyscy, włącznie ze mną się na to zgodzili.
Swego czasu przedstawiłem tę sprawę Pani Prezes która zarządza instytucją ZGKiM. Śmiała mi się w twarz.
Wszyscy powinni zaskarżyć te decyzje, bo to kary na widzi mi się. Na siłę szukają kasy.
Wybrali takich do rządzenia Dzierzgoniem, że prawne decyzje podejmują na podstawie oceny wzrokowej pracowników ZGKIM, to przecież jest skandal .